Pansjonat ulokowany jest w urokliwym zakątku centralnej części Mistka. Bezpośrednio przylega do rynku. Z okien rozciąga się widok na wieżę pobliskiego starego kościoła. Wnętrze jest skromne, choć da się zauważyć, że gustowne i świeżo wyremontowane.
Pokoje są przestronne, łóżka bardzo wygodne, a łazienka dostarcza należytego komfortu. Śniadanie jest relatywnie proste, ale produkty są świeże i smaczne. Można mieć wątpliwość co do przestrzeni, na jakiej można sobie nakładać posiłki. Ja miałem wrażenie, że obecność w niej zaledwie dwóch osób sprawia, że oczekiwanie znacząco się wydłuża i nasuwają się wątpliwości czy starczy i dla mnie. ;)
Parking formalnie jest odpłatny - zarówno ten przed obiektem (tylko w ciągu dnia) jak i wewnątrz obszaru pensjonatu - ale w ramach wolnej przestrzeni można tam zaparkować bezpłatnie przez niedługi czas. Recepcja jest czynna od ósmej rano do ósmej wieczorem.
Miejsce zachwyci wielbicieli czystych, dyskretnych, cichych i schludnych pensjonatów. Szukający fajerwerków i wodotrysków mogą je opuszczać ze zwieszoną głową.